niedziela, 14 lipca 2013

Paryski dzień świstaka czyli bal musette 14 lipca



Dzisiaj Święto Narodowe Francji, 14 lipca na pamiątkę zdobycia Bastylii, znienawidzonego więzienia, w czasie Wielkiej Rewolucji Francuskiej.
Jak ważne było to wydarzenie, że Francuzi ustanowili w tej dzień swoje święto narodowe.
Jeden raz tylko udało mi się spędzić 14 lipca we Francji. Bardzo dawno temu, ale nigdy nie zapomnę bal musette urządzonego w małym miasteczku dans le Jura i na zakończenie pięknych ogni sztucznych, które uwielbiam.

W tej chwili można obejrzeć live (Francuzi nie lubią anglicyzmów zaśmiecających ich wzniosły, piękny język francuski) defiladę z okazji tego święta. Defilada porównywana do tej odbywającej się w Moskwie z okazji 9 maja - Dnia Zwycięstwa.

Czytam w tej chwili książkę "Anglik w Paryżu" Michaela Sadlera, który z miłości do Francji zainstalował się pieknej stolicy najczęściej odwiedzanego państwa świata. Mam nadzieję, że niedługo bedę mogła napisać Lublinianka w Paryżu. Urlop jest, teraz pozostaje zarezerwować mieszkanie i kupić bilety.

Znalazłam dwie site internet, na których można zarezerwować nocleg u tubylców.

Pierwsza to 

http://www.bedycasa.com/#

Niestety, nie ma wersji polskiej. Można wybrać tylko język: francuski, angielski, włoski, niemiecki i hiszpański.

Drugi site to 

https://www.airbnb.pl/

jak wskazuje rozszerzenie po kropce jest to wersja polska.

Dziwna sprawa. Pierwsze mieszkanie chciałam zarezerwować w XVIII dzielnicy nie wiedząc, że jest to właśnie ta dzielnica z przewagą ludności arabskiej i afrykańskiej. Drugie w lepszej lokalizacji, ale kiedy okazało się, że właściciel nie może zdecydować się na jeden z trzech podanych adresów położenia mieszkania i kiedy zaczęłam zadawać za dużo pytań wycofał się i nawet nie odpowiedział na moje maile.
Trzecie, mam nadzieję, że już ostateczne, mieszkanie mieści się także w XVIII dzielnicy








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz